• Margonem.pl – przeglądarkowe MMORPG

    Ze dwa dni temu sytuacja po prostu zmusiła mnie do odnalezienia sobie czegoś, co dałoby choć chwilę relaksu w trakcie kodowania szablonu dla bloga. Tym sposobem natrafiłem całkiem z głupia na przeglądarkową grę Margonem. Przyznam szczerze, że ta gra, która prezentuje się niczym Tibia, dość mnie wciągnęła, a miała być tylko po to, by od…


  • Szykowana zmiana

    Na najbliższy czas (ostatecznie termin nie jest ustalony) szykuje się zmiana tego szablonu. Przepenetrowałem sieć pod kątem szablonu do WordPressa, który by mi odpowiadał. Nie znalazłem go niestety. Zdesperowany zacząłem tworzyć coś swojego zgodnie ze swoimi skrzywionymi wizjami ;) . Efekt ogólny wg mnie jest dobry, jeszcze czeka mnie zrobienie stopki szablonu i drobne zmiany…


  • Kubuntu 9.04 zaskoczyło mnie… pozytywnie!

    Całkiem niedawno temu pisałem o Ubuntu & Kubuntu 9.04 i o tym, że dystrybucja ta (wydania tej dystrybucji) bardzo mnie zaskoczyła – pozytywnie oczywiście! Przez krótki okres czasu miałem na dysku Ubuntu, głównie z racji tego, że program partycjonujący mi się przydał do wydzielenia miejsca (to po 1), więc korzystając już z załadowanego LiveCD postanowiłem…


  • Windows vs Linux

    Oj w sieci wpisów tego typu jest masa… będzie ich zapewne tyle ile samych opinii użytkowników. Zwolennicy Windowsa będą go chwalić, a bezcześcić systemy z rodziny Linux, a ci drudzy system z Redmond i tak „w koło Macieju„. Dlaczego tak jest? Może przyzwyczajenie, może zamiłowanie do poszczególnej rodziny systemów, może lenistwo? Któż to wiedzieć może.…


  • Polak to nieudolny plagiator

    Oglądacie TV? Na pewno. Oglądaliście kiedykolwiek takie programy, jak: „Hole in the wall” na TV4, czy „Najśmieszniejsze momenty świata” na Polsacie? Przecież te polskie edycje wołają o pomstę i jak najszybsze zniknięcie z emisji, a na pewno jest więcej takich programów – te jednak mi najbardziej w pamięci utkwiły. „Hole in the wall” jest polską…


  • „Zamknąłem” agregator

    Jakiś czas temu w komentarzach moich wpisów nt Linuksa pojawiały się pingback’i, które informowały mnie o publikacji odnośników do mojego wpisu, czy też umieszczenia trackback’a w tych wpisach. Okazało się potem, że sygnał ten wysyłał agregator RSS, który pobierał i publikował bez mojej wiedzy i zgody wpisy z mojego bloga. Napisałem wówczas do autora/właściciela strony…