Kategoria: Miniblog
- 
		 Tydzień pod znakiem AndroidaMuszę przyznać, że obecny tydzień rozpoczął się bardzo dobrze jeśli chodzi o Androida. W poniedziałek wieczorem wydano aktualizację dla Samsunga Galaxy S2 do wersji 4.1.2 (w której znalazło się mnóstwo nowych rzeczy z Galaxy S3). A dziś – premiera SwiftKey 4. SwiftKey 4 (link do Google Play) posiada funkcjonalność znaną z SwiftKey Flow, który jak to się… 
- 
		 Rekompensata od Play„Cudze chwalicie, swego nie znacie” – tymi słowami chciałbym rozpocząć pozytywny wpis nt. operatora Play. Już raz na łamach bloga miałem przyjemność chwalić obsługę klienta „fioletowego żelka” – dziś dokonam tego ponownie. Cała sprawa dotyczy pakietu nielimitowanych SMSów ważnego 30 dni. Usługa ta wygasała na moim koncie 16 lutego, więc 17 lutego musiałem uaktywnić ją… 
- 
		
		
		Obsługa klienta w PlayCo prawda nie jestem jakimś wielkim, szanowanym klientem Play. W sieci tej jestem raptem kilka miesięcy, ale mogę powiedzieć parę ciepłych słów na temat ich obsługi klienta. Jestem osobą, która preferuje kontakt elektroniczny (poprzez e-mail) z działami obsługi klienta. Wychodzę bowiem z założenia, że nie ma sensu przepłacać, skoro mogę za darmo skontaktować się z… 
- 
		
		
		Dopóki jesteś, wszystko ma przyszłośćZauważyłem ostatnio, że sceny z boksu coraz częściej przewijają się w teledyskach (właściwie to nie samego boksu, ale ogólnie – sztuk walki). Kolejny teledysk, który przypadł mi do gustu (ze względu na wideo – średnio, ale ze względu na słowa – już prędzej). Jestem, więc myśle, więc mogę wszystko Dopóki jesteś, wszystko ma przyszłość Dopóki biegniesz,… 
- 
		
		
		Powrót do formyNie ma że boli. Od zeszłego tygodnia wziąłem się za siebie, za treningi. Wprawdzie jeszcze nie boksu, ale postanowiłem rozruszać bark i siebie zarazem. Niestety sam bark nie ustępuje, nadal boli – cóż się jednak mu dziwić. Powróciłem do korzeni jeśli chodzi o plan treningowy. Każda wizyta opiera się na ćwiczeniu każdej partii ciała, miałem… 
- 
		
		
		Karma to sukaOd czego by tu zacząć. Moja przygoda z treningami została tymczasowo zawieszona – powód? Wybiłem bark. Moje pasmo niepowodzeń zaczęło się od porządniejszych stłuczeń, potem mocno obity kciuk. Paradoksalnie w takich rękawicach wydawałoby się to być niemożliwe, bo są mocno usztywnione i wypełnione żelem (może balistycznym?1). W poniedziałek upomniała się o mnie karma i nie… 
